„Polacy się bogacą” to podsumowanie ostatnich badań ekonomicznych w kraju nad Wisła. Nie jest to jeszcze standardem, biorąc pod uwagę ostatnie zawirowania na rynku kredytowym, ale wielu z nas posiada więcej niż jedną nieruchomość. Coraz częściej obserwuje się tendencję, wśród bogatych Polaków, do inwestowania w nieruchomości. Co więcej, wiele z tych nieruchomości znajduje się poza granicami dużych, korporacyjnych miast. Słowem: domy na wsi to nowa moda wśród polskich bogaczy.
Najwięcej bogatych Polaków mieszka w dużych miastach, gdzie mają jedno lub więcej mieszkań, czy apartamentów. To właśnie w miastach prowadzona jest większa część interesów i najwygodniej jest mieszkać w pobliżu centrum. Po co w takim razie dom na wsi?
Przede wszystkim, inwestycja w nieruchomości to stabilna lokata kapitału. Zmęczeni miejskim zgiełkiem i pędem życia Polacy chętnie wyjeżdżają na wieś, żeby odpocząć. Dlaczego warto kupić wiejską posiadłość?
Przede wszystkim, dla tych, którzy mają rodzinę, to szansa na spędzenie czasu z członkami rodziny na łonie natury. Dom może stanowić rodową siedzibę, pełną wspomnień i pamiątek. Polacy to naród szczególnie sentymentalny i przywiązany do rodzinnych wartości. Rezydencja na wsi to opcja wypadowa nie tylko na weekendy, ale również na wakacje, czy święta.
Inwestowanie staje się ostatnio bardzo modne. Stanowi to niezłe źródło zarobku. Przykładowo, rynek nieruchomości oferuje wiele rezydencji i posiadłości do renowacji. Nieruchomości takie można kupić za naprawdę okazyjne kwoty, a korzystając z ulg podatkowych, można nabyć materiały budowlane i remontowe po preferencyjnych cenach. Jeśli ktoś zna się na pracach i budowlanych z pewnością zaoszczędzi pieniądze na robociźnie. Odrestaurowany dom sporo zyskuje na wartości, a zatem sprzedaż pozwoli nam na duży zarobek – nawet do 50 % pierwotnej wartości domu. Tym samym, można zainwestować w kolejną wiejską nieruchomość.
Dom na wsi, zlokalizowany w pobliżu dużych kurortów, narciarskich czy uzdrowiskowych, które często odwiedzamy, pozwolą na oszczędność pieniędzy, odchodzą nam przecież wypady związane z bazą noclegową na takie wyjazdy. Przeciwnicy mogą podnieść zarzut, że przecież rzadko zdarza się tak, że wyjeżdżamy na tyle często, żeby wydać na noclegi kwotę równą zakupowi nieruchomości. Pamiętajmy jednak, że nieruchomość to inwestycja, która zostaje, pieniądze wydane na nocleg w hotelu, niestety nie wrócą.
Zakup nieruchomości na wsi nie zawsze musi oznaczać, że ten będzie stał przez większą część roku pusty. Można się pokusić o wynajem takiego domu, chociażby okazjonalny. Stanowi to oczywiście kolejne źródło dochodu, nawet jeśli nieruchomość jest kredytowana. Najemcy, poprzez zapłatę czynszu, spłacą nasze zadłużenie, a w efekcie końcowym nieruchomość będzie naszą własnością.
Ostatnim argumentem, który z pewnością przemówi do wielu zapracowanych Polaków jest możliwość spędzenia emerytury z dala od miejskiego zgiełku, w którym większość z nas spędza dużą część swojego życia. W trakcie okresu, kiedy jesteśmy aktywni zawodowo, możliwość kupna domu na wsi jest największa. Dbanie o dom przez lata sprawi, że kiedy wkroczymy w „złotą jesień” życia, będziemy mogli spędzić ją w otoczeniu natury.
Nie da się ukryć, że posiadanie domu na wsi jest synonimem majętności i znajdą się też tacy, którzy inwestować w taką nieruchomość będą po prostu z próżności.
To, że Polacy naprawdę lubią wieś, zdają się potwierdzać badania – na wsi mieszka około 40 % Polaków. Ciężko odmówić uroku polskim wsiom i z pewnością ciężko nie docenić ciszy i bliskości natury, które dostajemy w cenie nieruchomości.
Katarzyna Surma
Dział Analiz WGN